Ten spis będzie nudny, bo nie ma się z czego śmiać. No czasami można beknąć z proponowanych przez klientów stawek, których poniższa rzecz też dotyczy, ale to dopiero jak się zrozumie o co kaman.
Zatem komercha to ani nie edytorial, ani nie testy. To zdjęcia robione komercyjne, czyli dla hajsu. Przynajmniej dotyczy to ekipy realizującej sesję – fotografa, modelek, bo klient czasem zamawia i płaci za fotki, wykonane z potrzeby klienckiego serca. Ale przeważnie też chodzi mu o mnożenie hajsu dzięki rzeczonym fotkom. Definicja na ten moment jest bardzo szeroka i mieszczą się w niej także zdjęcia bez modelek, np. wykonana za pieniądze sesja pani Andżeliki w dniu jej ślubu, fotki Opla Corsy do autogiełdy czy fotograficzna inwentaryzacja wyrobów wędliniarskich do katalogu asortymentu jarmarku dożynkowego gminy Zakościęcin – co modelek, do których adresuje ten blog, kompletnie nie dotyczy.
Dalej wiec tylko pisze o komercyjnych zdjęciach z udziałem modelek. Sporadycznie takie komercyjne zdjęcia mogą być super, i wizualnie nie ustępować najlepszym edytorialom. Szczególnie, jeżeli mamy do czynienia z jakąś dużą kampanią modowej marki – perfum, kosmetyków, ubrań, tworzonych przez dobrą ekipę, według fajnego briefa (pomysłu, scenariusza). Wtedy modelka oprócz kasy łapie parę fajnych nowych fotek do booka.
Częściej przy takich zdjęciach z walorami wizualnymi bywa różnie. W E-commerce, czyli zdjęciach do sklepów internetowych, działa się masowo i szybko, i raczej nie powstaje wtedy materiał o jakości porównywalnej do kampanii z rozmachem.
Zdjęcia komercyjne często są odzwierciedleniem gustu klienta, który je zamawia i za nie płaci, lub jego klientów (znam marki, które celowo realizują sesje na “zaniżonym” poziomie wizualnym, bo takie w założeniu są estetyczne oczekiwania ich potencjalnych klientów). Więc często te fotki są zjebane. I bez wyraźnej zachęty ze strony klienta (“chcemy Ci zrobić milion zjebanych fotek w kożuchach, masz może jakieś fotki w kożuchach w portfolio?”) lepiej ich nikomu nie pokazywać.
Udział modelki w sesji komercyjnej wymaga umowy, najlepiej pisemnej. Choć zdarza się po dziś dzień, że się ktoś dogaduje na uścisk dłoni, lepiej mieć ustalenia dotyczące jakiejkolwiek kasy na papierze. W większości agencji modelka w umowie z agencją upoważnia ją do zawierania kontraktów z klientami w swoim imieniu, i już potem nie musi (ani nie może:)) się tym zajmować, agencja ją wyręcza. W umowie z klientem powinny być określone warunki roboty i kasa.
Klient najczęściej upiera się, żeby poznać jedną liczbę jako cenę modelki, bo nie ogarnia. Natomiast nawet celem określenia tej jednej liczby, warto wziąć pod uwagę następujące składowe:
Prawa i dniówka najczęściej występują w kosztorysie jako jedna kwota, ale żeby nie brać cen z sufitu, warto je przemyśleć jako “oddzielne” składowe.
I potem się pan Mirek z firmy “Mireks” dogada z modelka z Maxmodels na 800 netto, i myśli biedny, że ona mu wystawi fakturę na 800 netto (czyli 800 + VAT), czyli że go to będzie w całości 800 kosztowało. A ta modelka myśli, że ma dogadane 800 netto, czyli jej zdaniem na rękę, bo tak jest na umowach. I zrobią robotę, potem ona chce te 800 na rękę, on jest oburzony, że musi jej wystawiać umowę, i 800 na rękę owszem, ale jeszcze 135 dochodowego trzeba wtedy dopłacić. Dlatego najlepiej przy stawkach w komersze, używać określenia “na rękę”, podatek dochodowy, ewentualnie VAT, umowa/faktura i dogadywać to przy okazji omawiania stawek, z wyprzedzeniem, żeby każdy wiedział za ile pracuje.
No to by było na tyle.
Może jeszcze dodam, że jak się szuka modelki na Maxmodels, albo na Fejsbuniu np w grupie Modelki Castingi Zlecenia Kontakt to tam hasło “sesja komercyjna” może równie dobrze oznaczać stawki typu równowartość pary rajstop, więc też nie ma co sobie tak od razu “komercyjności” brać do serca.
Źródło: elementarz dla modelek | fotografia czołówkowa by grymuza@imaga.pl
[one_sixth]
Była zarówno modelką jak i bookerką w dobrej agencji. Aktualnie realizuje się jako właścicielką firmy Imaga.pl produkującej między innymi sesje zdjęciowe, klipy filmowe i pokazy mody. Prowadzi popularnego bloga elementarzdlamodelek.blogspot.com którego przedruki znajdziecie w Promodels Magazine.[/five_sixth_last]
Wiosna i lato to idealny czas na noszenie spódniczek. Pogoda z dnia na dzień staje…
We współczesnym prowadzeniu własnej działalności każdy element marki ma znaczenie. Od logo na stronie internetowej…
Wiosna rozgościła się na dobre – na kartach kalendarza i za oknami. To doskonały czas,…
Za oknem coraz mocniej przygrzewa słońce i czujesz już przypływ wiosennej energii? Pora odświeżyć swoją…
Wybór odpowiedniej wieczorowej sukienki jest niezwykle ważny, gdyż może wpływać na nasze samopoczucie i pewność…
W dzisiejszym artykule chciałabym poruszyć temat sukienek casualowych i dlaczego warto mieć je w swojej…
This website uses cookies.